Bo Lidl jest tani


Autor: ksiezna_podberezka
02 sierpnia 2005, 15:31

Nosze kalosze, kalosze noszę, noszę kalosze, nalosze kloszę…

Hm…

Nie. Ja nie nosze kaloszy.

I nie umiem freestyle’ować najwyraźniej, bo przegrałam w potyczce z brakiem natchnienia. Muszę pogodzić się z myślą, że nie będzie mi dane stworzyć poruszającej epopei pt. „Pan Tadeusz. Ostatni zajazd na Litwie”. Poza tym, ogarnia mnie dziwne wrażenie, że ktoś już coś takiego napisał…

 

imaginacja
21 sierpnia 2005
Nie bluźnijmy tu na poetów. Ja chcę być Panną Alicją, może kiedyś Panią Kordianową, która pisze o tym, co ma w głowie. Ale to monstrum będzie z tej Alicji. Czytacze, strzeżcie się.
Tak, mam gorączkę.
14 sierpnia 2005
Mickiewicz? Ba będziesz lepsza od Edwarda Stachury- mój ulubiony poeta, pisał świetne wiersze i poematy! :)
10 sierpnia 2005
Kobieto, TRy piszesz! A tak dawno Cię nie widziałam!! :*
03 sierpnia 2005
jeśli to niespełnienie, bo umiesz pisać ale nie możesz stworzyć czegoś nowego i oryginalnego (co przy pełnym zdrowiu ciała i umysłu można by nazwać dziełem) to mam tak samo. a jeśli nie o to chodzi to notka i tak mi się podoba ;)
bereciara
02 sierpnia 2005
ech, brak weny, skąd ja to znam ;(
Nadzieja.
02 sierpnia 2005
Ależ Alu z Ciebie pięciu takich Mickiewiczów kiedys będzie ;)
Sedna
02 sierpnia 2005
Nie martw się Aluś, brak weny to nie koniec świata :D Może poprostu powinnaś sobie znaleźć jakąś muzę, która będzie napełniać Cię natchnieniem (taki Kordian na przykład ).Ostatecznie Twój Talent Pisarski na pewno się nie obraził na Ciebie i od tak nie wyszedł trzaskając za sobą drzwiami (chociaż nie wiem jakie Ty tam z Nim stosunki utrzymujesz...ale myślę że dla Talentu Swego jesteś dobra, mimo że czasem fochy strzela). A jeśli nawet faktycznie się obraził to na pewno szybko wróci bo co ma robić sam jeden w wielkim świecie?I na dodatek Ciebie...

Dodaj komentarz