Archiwum 14 sierpnia 2005


Smutno?
Autor: ksiezna_podberezka
14 sierpnia 2005, 21:53

Czytelniku! Tak, Ty. Nie oglądaj się, znam ten stary kawał. Czy wiesz, że są takie dni, kiedy człowiek tupie nerwowo po zadeszczonym chodniku i powtarza wciąż to samo – budyń? Dzień kończy się wtedy tym, że ten sam człowiek planuje pobudkę wcześnie rano i ugotowanie wielkiego garu budyniu.

 

No dobra. Może nie wstałam aż tak bardzo wcześnie. Ale gdy już moja siostra przyniosła ze sklepu 2 litry mleka, 4 paczki budyniu brzoskwiniowego trafiły do gara. Dużego gara.

Cały proces trwał tyle, co jeden „RevolverThe Beatles.

 

A w ogóle, to nie umiem żonglować woreczkami z pietruszką. Zapiszą mi to w kartotece?